Rozmowa z prof. Markiem Sarną, prezesem Polskiego Towarzystwa Astronomicznego

23 września, 2025

Podczas 42 Zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (8 września 2025) rozmawialiśmy z prof. Markiem Sarną, byłym prezesem PTA (2017–2025) i członkiem Izby Astronomii Akademii Kopernikańskiej. W wywiadzie profesor podsumowuje osiągnięcia polskiej astronomii, znaczenie projektów takich jak OGLE, członkostwo Polski w ESO i ESA, a także wyzwania stojące przed Akademią Kopernikańską i całym środowiskiem naukowym.

Zapraszamy do lektury pełnej rozmowy.

Prof. Marek Sarna: Sprawa jest złożona. Jeśli chodzi o Polskie Towarzystwo Astronomiczne, to inicjujemy, rozwijamy łączność i więzi pomiędzy poszczególnymi ośrodkami astronomicznymi. Co dwa lata organizujemy Zjazdy PTA, podczas których prezentowane są najlepsze i najświeższe wyniki naukowe. Jest to podsumowanie wyników ostatnich dwóch lat. Ośrodki astronomiczne są dwojakiego rodzaju: instytuty i obserwatoria uniwersyteckie oraz instytuty–centra Polskiej Akademii Nauk. Jednym z wiodących ośrodków astronomicznych jest Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego. W tym roku obchodzimy jego 200-lecie. Jego początki sięgają roku 1825. Ciekawostką jest, że Katedra Astronomii prowadzona przez dr. Franciszka Armińskiego, budowniczego obserwatorium, jest starsza niż sam Uniwersytet – zaczęła działalność jeszcze w 1816 r.
Dzięki spotkaniom zjazdowym jest możliwość wymiany doświadczeń, śledzenia najnowszych wyników badań, prezentacji projektów krajowych i międzynarodowych, finansowanych zarówno ze środków budżetowych, jak i europejskich i światowych.
OA UW jest koordynatorem jednego z najważniejszych projektów aparaturowych i naukowych polskiej astronomii, mianowicie projektu OGLE (The Optical Gravitational Lensing Experiment – Eksperyment Soczewkowania Grawitacyjnego). Projekt rozpoczął się w roku 1992. Dysponuje 1,3 m teleskopem fotometrycznym znajdującym się w Obserwatorium Las Campanas w Chile. Koledzy pod kierunkiem prof. A. Udalskiego jako pierwsi zaobserwowali mikrosoczewkę grawitacyjną. Odkryli wiele nowych typów gwiazd zmiennych i procesów okresowych w obiektach astrofizycznych.
Polscy astronomowie dysponują również dostępem do 10-metrowego spektroskopowego teleskopu SALT w Republice Południowej Afryki. Od 2015 roku jesteśmy również członkiem Europejskiego Obserwatorium Południowego – ESO, co stwarza możliwości korzystania z najnowocześniejszej aparatury badawczej, odbywania staży naukowych, uczestnictwa w studiach doktoranckich ESO oraz praktyk studenckich. Przynależność Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej – ESA stwarza wszechstronne możliwości korzystania z europejskich satelitów naukowych, jak i udziału w ich konstruowaniu.
Środowisko polskich astronomów na tyle się rozrosło, że Zjazdy PTA stwarzają możliwość nowych międzyośrodkowych kontaktów pomiędzy starszymi i młodszymi kolegami. Mogą też
być forum nawiązywania nowych kontaktów naukowych, wymiany kadr pomiędzy ośrodkami, np. w ramach projektów badawczych Narodowego Centrum Nauki.

To pytanie jest trochę nie do mnie, bo o to należałoby zapytać kolegów, którzy są członkami zagranicznymi. W naszej izbie jest dziesięciu członków – pięciu z Polski i pięciu z zagranicy.
Ostatnio prof. Masashi Hazumi z Japonii przesłał list w tej sprawie do Sekretarza Akademii, prof. K. Górskiego. Moje spojrzenie na funkcjonowanie Akademii i Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika jest rozbieżne z rozumieniem ich roli przez polskie władze. Szkoła Główna Mikołaja Kopernika w zamyśle była inicjatywą utworzenia czegoś nowego: nowej uczelni od podstaw. Takie inicjatywy dzieją się w wielu krajach europejskich i na świecie. Uczelnie, finansowane przez państwo, powstają, realizują zleconą im misję, a gdy się ona kończy, zamykają działalność.
Nie chcę się wyrażać zbyt ostro, ale moim zdaniem AK i SGMK nie miały możliwości rozpoczęcia swojej misji. Brakuje odpowiedniej komunikacji, chęci zrozumienia i dyskusji ze strony decydentów politycznych. Poszczególne izby AK, wobec braku kontrasygnaty premiera, nie uzyskały do dzisiaj pełnego składu. Wiem m.in. od prof. A. Górskiego i kolegów, że nawet możliwość spotkań i rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Nauki jest bardzo ograniczona, co utrudnia rozwiązywanie problemów. Takie jest moje spojrzenie na tę sprawę.

Wiele elementów zapisanych w ustawie, które miała realizować Akademia Kopernikańska, ze względu na 50% obcięcie środków, nie dało się zrealizować. Nie został rozpoczęty system finansowania grantów naukowych, ambasadorów, nagród AK. Pomimo trudności finansowych, SGMK rozpoczęła działalność. Kolegium Astronomiczne przeprowadziło dwa nabory na studia doktoranckie. Dwóch naszych studentów prezentowało swoje wyniki naukowe na obecnym Zjeździe PTA. Jeśli o mnie chodzi, to ilekroć ktokolwiek zwraca się do mnie z jakąś prośbą w związku z AK, poczuwam się do obowiązku, będąc jej członkiem, żeby pomagać.
Mieliśmy cykl audycji przez Radio Niepokalanów, uczestniczyłem w dwóch z nich. Teraz jest kwestia życiorysów Kopernika, Heweliusza – TV World. Wybieramy się z wykładami o czasach Kopernika do miast kopernikańskich (najbliższa to Frombork).
Jeżeli mogę służyć swoimi informacjami, to zawsze staram się to robić, udzielając wywiadów tak jak dzisiaj czy np. dla Wprost – choć moje możliwości są ograniczone.

Oczywiście, że tak, tylko musi zniknąć blokada finansowa i negatywna narracja medialna, które na razie bardzo ograniczają działalność. Brak finansów nie jest dla mnie niczym nowym.
Działając od lat, zarówno w Polskim Towarzystwie Astronomicznym, Konsorcjum SALT, jak i w wielu innych inicjatywach, działam pro publico bono i mogę w ten sposób działać nadal.
Natomiast w skali, w jakiej Akademia była pomyślana, bez odpowiednich środków nie da się zrealizować jej założeń!