42 Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego – rozmowa z prof. Andrzejem Udalskim – dyrektorem Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, kierownikiem projektu OGLE – jednego z najbardziej znanych i najdłużej działających programów obserwacyjnych na świecie. Laureatem tegorocznego Medalu im. Bohdana Paczyńskiego, członkiem Akademii Kopernikańskiej, w której przewodniczy Izbie Astronomii.
W rozmowie dla Akademii Kopernikańskiej Profesor opowiada o inspiracjach stojących za powstaniem OGLE, kulisach odkryć, osobistym znaczeniu nagrody imienia Bohdana Paczyńskiego, a także o przyszłości badań astronomicznych i o tym, jakie miejsce zajmuje w nich polska nauka.
Cała rozmowa z profesorem Andrzejem Udalskim poniżej:
Co było inspiracją do stworzenia projektu OGLE i czy spodziewał się Pan Profesor, że odniesie on aż tak spektakularny sukces?
Profesor Andrzej Udalski: Oczywiście, że się nie spodziewałem, że osiągniemy taki sukces. Przypominam, że zaczynaliśmy w bardzo gorącym okresie zmiany systemu i przemian społeczno – gospodarczych w Polsce. Mieliśmy kilka pomysłów, jak stworzyć coś unikalnego. Muszę powiedzieć, że mieliśmy też już istotne doświadczenia, bo poszczególne osoby z naszego zespołu uczestniczyły w obserwacji nieba w renomowanych zagranicznych ośrodkach. Chcieliśmy jednak zrobić coś własnego, naszymi siłami i środkami. Razem z profesorem Bohdanem Paczyńskim wpadliśmy na pomysł, aby dokonać takiego „wielkiego przeglądu nieba” i skoncentrować się na poszukiwaniu rzeczy bardzo trudnych w tamtym czasie do znalezienia. Wówczas wydawało się to zupełnym science fiction. W ten sposób powstał projekt OGLE, początkowo zaczęliśmy zbierać pomysły jak to zorganizować od strony obserwacyjnej, w którym miejscu najlepiej można by przeprowadzać obserwacje. Mieliśmy też przygotowane programy zapasowe, na wypadek, gdyby poszukiwanie zjawisk mikrosoczewkowania grawitacyjnego, które było naszym pierwszym celem, nie wyszło. W ten sposób ten projekt miałby też różne inne zastosowania, które miały szanse zrewolucjonizować wiele innych rzeczy w astronomii. Reasumując, nie przewidywaliśmy, że nasz projekt będzie aż taką rewolucją, ale mieliśmy świadomość, że robimy coś nowego i bardzo obiecującego. Projekt ma ponad 30 lat, z perspektywy czasu widać dziś, że wiele dziedzin zrewolucjonizowaliśmy, głównie dlatego, że robiliśmy pewne rzeczy jako pierwsi i dotykaliśmy spraw, którymi nikt wcześniej się nie zajmował. Stąd wiele naszych odkryć, które zmieniały obraz wszechświata.
Które z licznych odkryć OGLE była dla Pana Profesora największym i najbardziej nieoczekiwanym zaskoczeniem?
Wie Pan z tymi odkryciami to jest jak z dziećmi, każde dziecko jest kochane, natomiast trudno mi powiedzieć, które jest najważniejsze, bo bardzo wiele jest ważnych. Na pewno pierwsze odkrycie zjawiska mikrosoczewkowania było przełomem i pierwszą duża rzeczą jakiej dokonaliśmy, potwierdziliśmy tym m.in., że Albert Einstein miał rację, bo te zjawiska są przewidywalne z ogólnej teorii względności. Następnym bardzo ważnym osiągnięciem było odkrycie planet poza słonecznych nowymi metodami. Odkrycie każdego z tych obiektów dawało mnóstwo satysfakcji. Odkryliśmy też bardzo duży obiekt w układzie słonecznym, planetę karłowatą, którą nazwaliśmy Dziewanna, można nieco żartobliwie powiedzieć, że jest to największy „polski” obiekt w układzie słonecznym.
Obserwatorium Astronomiczne UW ma wspaniałą historię. Jak globalny sukces projektu OGLE wpłynął na jego dzisiejszą pozycję w świecie nauki?
Projekt OGLE jest sztandarowym projektem Obserwatorium Astronomicznego UW, ale też całego Uniwersytetu Warszawskiego, a nawet Polski, bo jest ewenementem na skalę światową. Projekt, który istnieje ponad 30 lat i regularnie co rok, dwa lata przynosi jakieś nowe odkrycia w skali z najwyższej półki naukowej. W ostatnich latach mieliśmy kilka takich bazowych prac, które za chwilę wejdą do podręczników naukowych, a następne odkrycia już w drodze. Myślę, że Obserwatorium Astronomiczne UW bardzo dużo zyskało dzięki projektowi OGLE.
Medal imienia Bohdana Paczyńskiego to najwyższe wyróżnienie polskiej astronomii. Miał Pan zaszczyt znać osobiście profesora Paczyńskiego. Jakie to uczucie otrzymać nagrodę noszącą imię kogoś, kto był nie tylko ikoną światowej nauki, ale też, jak rozumiem, Pana mentorem i kolegą?
Profesor Bohdan Paczyński rzeczywiście jest bardzo ważną postacią dla projektu OGLE, niestety odszedł przedwcześnie w wieku można powiedzieć twórczym, co była ogromną stratą nie tylko dla nauki polskiej, ale i światowej. Medal imienia profesora Bohdana Paczyńskiego jest najważniejszym odznaczeniem naukowym Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Oczywiście otrzymanie tego medalu jest dla mnie ogromną satysfakcją i zaszczytem, a także docenieniem naszego wkładu w rozwój nauki. Osobiście jest mi też niezmiernie miło, że tak wysokie odznaczenie i uhonorowanie jest nazwane nazwiskiem naszego kolegi, współtwórcy projektu OGLE.
Czy Mikołaj Kopernik, jego wielodziedzinowe zainteresowania i dorobek naukowy, miały jakikolwiek wpływ na Pana karierę?
Historycznie Mikołaj Kopernik jest postacią, która zrewolucjonizowała spojrzenie na świat, więc mamy tu historyczne tło i w pewnym sensie jakaś ciągłość dobrych wyników polskich naukowców w astronomii jest w tym kontekście widoczna. Dla mnie osobiście Mikołaj Kopernik też zawsze stanowił przykład uczonego, który nie ulega stereotypom i który nowe idee, jeśli ma je dobrze udokumentowane, odważnie prezentuje. W tym sensie Kopernik był i jest wzorem prowadzenia badań naukowych.
Co z przyszłością projektu OGLE czy widzimy Pan Profesor jakieś perspektywy na nowe, wielkie odkrycia astrofizyczne?
Przyszłość jest oczywiście trudna do przewidzenia. Astronomia i astrofizyka bardzo dynamicznie się rozwijają. W ciągu ostatnich 30, 40 lat obraz wszechświata się diametralnie zmienił, planowane są różnego rodzaju bardzo wyrafinowane misje kosmiczne, które przyniosą nam bardzo wiele nowych informacji. Patrząc na naszą pracę, to również podejmujemy tematy, które mogą przynieść zupełnie inne, nowe spojrzenie w ciągu kilka najbliższych lat, więc wyniki które będziemy otrzymywać mogą zrewolucjonizować jakąś część astrofizyki.






